Fotowoltaika – Net Metering vs Net Billing

Fotowoltaika - Net Metering vs Net Billing

Czym się różnią metody rozliczania produkcji prądu z domowych mikroinstalacji?

Który wariant jest bardziej korzystny (Net Metering, czy Net Billing)?

 

Podstawą rozliczenia mikroinstalacji (inaczej domowej instalacji fotowoltaicznej) są warunki umowy podpisanej z dystrybutorem energii elektrycznej i operatorem odpowiednim za przyjęcie energii od Prosumenta. To właśnie chęć domowej produkcji prądu determinuje, że musimy stać się Prosumentem, aby być w stanie oddawać prąd do sieci energetycznej. W zależności od metody rozliczania (netmetering vs netbilling) inaczej są rozliczane nasze kilowatogodziny, które wprowadzamy do sieci. 

Na czym polega net metering (tzw. stare zasady)?

W systemie rozliczeń opartym na net meteringu Prosument oddaje do sieci wartość X prądu, natomiast w zamian może zazwyczaj odebrać (w zależności od podpisanej umowy) od 70 do 90% wyprodukowanej energii w dowolnym czasie (w ramach okresów ustalonych umową). Jest to rozwiązanie o tyle korzystne, że nie jest obarczone zamianami stawek i cen prądu zależnych od zapotrzebowania sieci energetycznej w danej chwili. Dzięki temu prąd wyprodukowany np. latem możemy w atrakcyjny sposób odebrać w zimie (lub wyprodukowany w dzień odbierać w nocy itd.).

Niestety od pewnego czasu zasady rozliczania metodą Net Meteringu zostały wycofane przez większość dystrybutorów energii, jednak instalacje uruchomione na tych zasadach dalej mogą działać na dotychczasowych warunkach.  

Czy kupując nieruchomość mogę przejąć stare zasady rozliczania fotowoltaiki?

Odpowiedź jest zależna od kilku kwestii (i również od operatora), ale w większości dużych firm zmiana właściciela nieruchomości nie musi być związana ze zmianą warunków umowy (a jedynie jej cesją). Dzięki temu warunki przypisane do punktu poboru pozostają bez zmian, a po cesji zmienia się jedynie osoba obciążana według dotychczasowej umowy. 

Należy na tym etapie zwrócić uwagę, iż sytuacja jest zmienna, a Rząd cały czas pracuje nad zmianami prawnymi dla Prosumentów i Konsumentów. Na ten moment (sierpień 2024) umowy podpisywane na zasadach Net Meteringu pozostają aktywne zgodnie z ustalonymi okresami przy podpisywaniu umowy.

Czym jest Net Billing? Jakie ma wady?

Obecnie proponowane rozwiązania przed dostawców energii operują na zasadzie NetBillingu – czyli rozliczania prądu skupowanego po aktualnej cenie energii elektrycznej po czy jej odsprzedaży (znów po zaktualizowanej cenie). W efekcie bardzo istotne stało się nie tylko ile prądu produkujemy, ale również kiedy i kiedy go chcemy odebrać. Rozwiązanie jest znacznie mniej opłacalne dla osób, których instalacje fotowoltaiczne pozbawione są banków energii umożliwiających wykorzystanie własnego prądu np. w godzinach wieczornych i nocnych zamiast odsprzedawać go do sieci. 

Net Billing dotknął również farmy z panelami (które i tak są traktowane na odrębnych zasadach), co spowodowało, iż potrafią być absurdalne sytuacje, w których bardziej opłaca się wyłączyć instalację fotowoltaiczną niż płacić (tak jest przy ujemnych cenach skupu) za oddawanie energii do sieci. Nowoczesne instalacje PV starają się nadgonić problem i umożliwiają automatyczne wyłączenie w takiej sytuacji, jest to jednak kuriozalne, że rozwiązania, które miały pomóc w oszczędzaniu i w generowaniu dodatkowej czystej energii mogą być dodatkowym obciążeniem dla Prosumenta.

Jaka instalacja fotowoltaiczna ma sens w 2024 r.?

Jeżeli kupujemy nieruchomość z rynku wtórnego, to warto szukać takich, które były jeszcze zakładane na tak zwanych starych zasadach. Jednak jeżeli chcemy założyć nową instalację (lub też budujemy nowy dom), to niestety jesteśmy zdani na Net Billing, w którym to zdecydowanie są rekomendowane mikroinstalacje z własnym bankiem energii (akumulatorami składującymi nasz wyprodukowany prąd i pozwalającymi na jego wykorzystanie w czasie, w którym nie ma słońca). 

Fotowoltaika w mieszkaniu?

Wbrew obiegowej opinii znamy przypadki, w których to skutecznie i legalnie udało się Klientom założyć instalacje fotowoltaiczne w swoich mieszkaniach. Wymagało to jednak od nich przejścia przez jeszcze dłuższą ścieżkę formalno-prawną i uzyskania dodatkowych zgód (np. we wspólnocie, spółdzielni i u innych organów zależnych).